niedziela, 22 marca 2015

Nowy rozdział..?

      Kurczę, ile to może być nowych rozdziałów w życiu? Najwyraźniej wiele xD A jutro rozpoczynam kolejny w całkiem, hmmm, niebywałym jak dla mnie miejscu ^^" Jeśli komuś mówi cokolwiek Chorzowska 50 (albo Titanic xD) w Katowicach, to może się domyśli, ja sama osobiście nie chcę nic zdradzać - na razie ;) Tak czy owak będzie to stanowisko recepcyjne (SIC!), ale... no właśnie, ALE! Wolne święta i weekendy, ośmiogodzinny czas pracy i najpóźniej po siedemnastej w domu, zajebójcze widoki zza panoramicznego okna lub zjawiskowe otoczenie przytłaczających geometrycznych przestrzeni... Ahahaha, fajnie. Ale czy tak naprawdę fajnie, przekonam się w najbliższym tygodniu, teraz po prostu daję upust swoim myślom xD Jutro mam się stawić na ósmą, super :) Przekonałam się na własnej skórze, że nie ma nic gorszego niż popołudniówki >.<
        Magister już wydrukowany, spoczywa w oczekiwaniu na podpis promotora i rozpoczęcie całego procesu zamykania roku akademickiego. No i obronę, bo samo napisanie to tylko połowa sukcesu niestety :/ Tak czy owak, ja swoje zrobiłam i cieszę się, że to już koniec :)
        Nethey zaczął pisać bloga xD Długo się do tego zbierał, bo szukał odpowiedniego tytułu dla swoich politycznych spostrzeżeń i przemyśleń, aż w końcu samo przyszło :) Jeszcze nad nim pracuje, ale to już tylko kwestie kosmetyczne, dlatego też w imieniu Nethey'a zapraszam do zaglądania :P I udało mi się go w końcu wyciągnąć do jakiejś gry xD Kupiłam sobie kiedyś pada i możemy razem grać na jednym komputorku w Skylander's xD W tę grę gra się dużo lepiej z kimś niż samemu, jest jakaś akcja i zabawy znacznie więcej :D A gra jest naprawdę wyśmienita i pionierska, ciężko mi się przekonać do jego klona, Disney Infinity xD
Grafika nie powala, ale fabuła i postacie są tak sympatyczne, że nawet ja na nią nie narzekam ;)
          No i nowe głośniki kupione... zrządzeniem losu, mocniejsze od poprzednich i po cenie promocyjnej, praktycznie 50% taniej ^^" Już zostały tak obudowane przez Nethey'a, żeby prosiaki mogły się tylko smakiem obejść xD I już im się to nie podoba, bo mniej miejsca do wylegiwania się pod biurkiem (a miały tam tak fajnie wyleżane miejsce na dywanie) xD

        Na zakończenie fota Garrusa. Nie wiedziałam co z nim zrobić, a chcę go mieć na biurku :P Oto, co podsunął mi mój Mądra Głowa :D
 

2 komentarze:

  1. no to teraz będzie pracowanie :P
    oby tylko było wszystko ok, bo znając potencjalnych współpracowników rodem z Polski, to jestem pełen obaw..
    no magister leży wydrukowany, a za niedługo będzie przed nazwiskiem :P
    a co do gry? To taki test przed ojcostwem :D muszę się nauczyć grać w takie gry, żeby mnie potomek nie zawstydził :P
    Garrus wygrałby Tap Madl :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Garrus dlatego nie startuje, bo wygrałby całą serię i trzeba by było przestać te szmatławce produkować xD A tak to jakieś skończone idiotki mają z czego żyć ^^"
      Test przed ojcostwem? o.O Spoko, to i tak ja więcej czasu będę spędzać na grze z dzieckiem :P

      Usuń