środa, 12 listopada 2014

World of Warcraft: Mists of Pandaria

     Dodatek, który tuż po kataklizmie wzbudził wiele kontrowersji... sama byłam rozbawiona pomysłem na stworzenie raju tuż po apokalipsie, ale... no cóż, krainy Pandarii wprost urzekły mojego wschodniego ducha ;)

PLUSY:
  1. Krainy - złożoność i indywidualność regionów zawsze pociągała mnie w produkcjach MMO. Ziemie wzorowane Dalekim Wschodem wnoszą do gry dodatkowy smaczek, odskocznię od "amerykańskich" standardów ;)
  2. Pandareni - pulchne misie panda, słodkie i urocze... ha, chyba nie tutaj :D Naprawdę oryginalna i niesamowita rasa, na którą fani Warcraft'a III czekali z utęsknieniem.
  3. Wprowadzenie - nie tyle sama wyspa startowa, co raczej fabuła związana z pandarenami i ich włączeniem do poszczególnych frakcji jest niesamowita! Klimat przygody, sielanki uderzonej nagłym pojawieniem się obcych w spokojnej i nietkniętej wojną krainie... chcę książki twórcy fabuły! Już!
  4. Cloud serpent'y - cudowne, długaśne, piękne, wzorowane na chińskich smokach wierzchowce... wreszcie uzyskałam sposobność na zakup tych cudeniek :3
  5. NPC misje - z braku znajomości profesjonalnego określenia nazwałam tak zadania, podczas których wcielamy się w daną postać NPC i poznajemy kolejne kawałki fabuły oczami opowiadającego :) Naprawdę fajna sprawa :)
  6. Muzyka - podobnie jak grafika, zawsze jest dla mnie jednym z najważniejszych elementów tworzących udany świat. A orkiestra Blizzarda jest wprost wspaniała! Perfekcyjnie oddaje nastrój krain.
  7. Mnich - klasa tak wyrąbana w kosmos, że żałuję, że nie skupiłam się na niej od początku xD Szybkie ataki w stylu mistrzów karate, umiejętności lecznicze i wzmocnienia tworzą z niego świetnego damage-dealer'a :)
  8. 90 lvl cap - w przeciwieństwie do azjatyckich produkcji, (w których wbijamy postacie na horrendalne poziomy, a jeden level udaje się dobić po miesiącu gry) w WoW'ie bardzo przyjemnie i szybko szkoli się postać :) Bez problemu poziom 90 można mieć już po  tygodniu gry.
  9. Single questing - jak bardzo brakuje mi tego w MMO... utknęłam na privatach WotLK, dlatego też przeskakując na oficjal z tym dodatkiem przeżyłam szok: otóż Blizz zlitował się nad samotnikami i znacznie ułatwił im wykonywanie zadań. Dlatego też gra w grupie czy samotnie różni się jedynie ilością otrzymywanego expa za potwory ;)
  10. Pokemony xD - kiedyś nasze zwierzaczki bezużytecznie za nami biegały i średnio wyglądały. Albo skakały po polach, szalały w lasach, pływały w wodzie... i nic.Od teraz nie ma nudy, wprowadzono system bitew zwierzaków, który doskonale naśladuje znane z Nintendo Pokemony, pozwala chwytać kolejne podczas walki i zwiększać ich poziom doświadczenia poprzez kolejne starcia. Jest nawet oficjalny turniej wysokiej ligii xD Czyli co.. Złap je wszystkie!
MINUSY:
  1.  Profesje - strasznie uprościli profesje postaci :< Dla przykładu: kiedyś do kolejnych, wysokich poziomowo łowisk konieczna była wyższej jakości wędka. Teraz nie ma w sumie potrzeby targania ze sobą wędki, gdyż nasza postać nawet rekina złapie na kij i sznurek... xD





4 komentarze:

  1. W WoWie są walki petów i do tego można łapać nowe? Chyba zainteresuję się grą xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebywale urokliwe, muszę przyznać :D Walki toczysz z komputerowymi trenerami, ale z graczami także :D No i samo łapanie to świetna sprawa xD A ilość petów jest niesamowita ^^

      Usuń
    2. Nie, i bardzo z tego powodu się cieszę xD

      Usuń