PLUSY:
- Fabuła - nie ma to jak dostać się na bankiet i świetnie bawić podczas polowania na wściekłe bestie :D Gigantyczny plus za to, że dano graczom możliwość zrelaksowania się i odpoczęcia od ratowania Kirkwall.
- Lokacje - nowe miejsca do odkrycia, nowe potwory do zabicia, piękne widoki... no i zamek naszego gospodarza, oczywiście :D
- Wiwerny - gaaaah, cóż za piękne stworzenia! Dlaczego Hawke nie może sobie takiej jednej oswoić? :<
- Humor - tak, ten dodatek niejednokrotnie mnie rozśmieszył :) Widać, że BioWare położyło nacisk na zabawę i żarty.
- Zagadki - co tu wiele pisać, nudno nie było :P
- Qunari - w sumie to o to wyznanie i komplikacje między wyznawcami chodziło w całym tym dodatku. Wyraźnie pokazano, że rogata rasa nie jest jedyną, jaką należy kojarzyć z Qun.
- Boss - walka z bossem naprawdę mi się podobała. Nie była szczególnie wymagająca, a jednak ma w sobie to coś, co bardzo mi przypadło do gustu :D
- Tallis - super hiper mega wypas hardcore potężna bohaterka, a niestety jak zwykle w takich przypadkach bywa, o dupę roztrzaś... niesamowicie mnie wkurzała, jak każda zresztą postać niezależna, z której robią mitologiczną boginię/boga >.< Charakter do bani, we wszystkim najlepsza, w sumie nie wiem po co jej Hawke był, nie licząc zaproszenia na bankiet... Takie postacie niesamowicie psują klimat :/ Bo niestety bohater Kirkwall wychodzi przy niej na zniedołężniałą ciotę...
- Bugi - nie wiem co oni w tym studiu robili, ale wydali niesamowicie zbugowane DLC :/ W niektórych momentach wychodziłam z gry tylko po to, by przestać się denerwować. No i te częste wczytywanie zapisów, bo okazywało się, że rozwiązując zagadkę zrobaczyły się drzwi i nie można przejść dalej...
Najlepsze DLC do DA2. Zabójczo wyglądające lokacje, misje i przeciwnicy do tego fabuła cudo. Aż w głowie się nie mieści, że zrobili tak dobre DLC, a sama gra tak słabo wyszła.
OdpowiedzUsuń