poniedziałek, 9 czerwca 2014

Bound by Flame - oceny

     Jak już pisałam wcześniej, postanowiłam dać grze szansę - i nawet nie zawiodłam się tak bardzo, jak wielu pisało. W sumie do najlepszych nie należy, ale zawsze można przy niej przyjemnie i miło stracić czas. Ma swoje wciągające elementy, ale niestety potrafi gracza rozczarować, szczególnie w kwestii fabuły..

PLUSY:
  1. Muzyka - jest to pierwszy element gry, jaki poznajemy. Wpada w ucho, urzeka i nadaje niepowtarzalnego, ponurego klimatu grze.
  2. Klimat - jest to coś, dzięki czemu gra ma charakter. Klimat jest naprawdę świetny i wnosi naprawdę dużo do tego tytułu. Mnie niesamowicie przypasował, ponury, mroczny i pozbawiony wszelkich nadziei na lepsze jutro.. w sumie grałam demonem xD
  3. Crafting - i możliwość ulepszania przedmiotów, dzięki czemu standardowy wygląd pancerzy ulega niemałemu przekształceniu. Poza tym usprawnia ekwipunek i pozwala na dopasowanie go do warunków otoczenia :) Dobrze pomyślane.
  4. Doba - dzień i noc, czyli to, czego takiemu upierdliwcowi jak ja zawsze brakuje xD No i dopasowane do tego misje poboczne (chyba jedna xDDD). Tak czy owak, demoniczny łotrzyk większe szanse przetrwania ma nocą.. ;)
  5. Autosave - wskakuje bardzo często, co dla takiego sklerotyka jak ja jest niemałym umileniem i sporym ułatwieniem przy kilku bataliach :P
  6. Fabuła - scenariusz jest naprawdę wyśmienitym kąskiem, niestety gorzej z obleczeniem go w postacie, grafikę itp. Historia wciąga i niejednokrotnie zaskakuje zwrotami, ale cóż, nie okłamujmy się... mogli wykonać grę lepiej :/
  7. Dragon Age - sporo nawiązań, podobieństw itp., wyraźnie twórcy sugerowali się tym popularnym tytułem :D Dlaczego na plus? Bo jeśli lubi się jakąś grę, to dlaczego by nie zagrać w nią "inaczej"? ;)
  8. Przemiana - ooooooooooch, czy naprawdę muszę tłumaczyć dlaczego uwielbiam diabelskie postacie?! <Ślinotok>
  9. Mathras - chyba najlepszy towarzysz w całej grze :D Naprawdę mocny, czarujący i pogadany :D
  10. Potyczki - bardzo przypadł mi do gustu styl walki. Jak nigdy nie przepadałam za łotrzykami, tak tutaj grało mi się nim wprost bosko, a każde kolejne zwycięstwo wzbudzało chęć do kolejnych starć.. ;)
MINUSY:
  1.  Kreator postaci - ogranicza się wyłącznie do kilku twarzy, paru fryzur i zmiany płci oraz imienia. A szkoda, bo zapowiadało się świetnie..
  2. Mimika i gestykulacja - słabo wykonane, gesty niestety sporadyczne i bez szaleństw. No cóż...
  3. Edwena - najbardziej wkurzająca towarzyszka w grze, do tego posiada dupę na klatce piersiowej i wygląda daremnie :/ No i ten obrzydliwy charakterek, przy którym Morrigan z DA jest cnotliwą czarodziejeczką... wkurzała mnie jak cholera.. >.<
  4. Cutscenki - i co z tego, że prałam się sztyletami, skoro wszystkie cut'y moja postać wykonywała bronią dwuręczną? :< 
  5. Romansowanie - ograniczające się do jednego, byle jakiego całusa >.< Ale mnie zgasili tutaj...
  6. Zakończenie - puściłam z dymem świat i napisy końcowe. Ani filmiku jak to wyglądało, ani jakiegoś poruszającego monologu - nic :( Po prostu bida z nyndzom..













Raptr Gamercard

2 komentarze:

  1. Dobrze wiedzieć, że mimo wszystko gra daję radę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie tam się podobała ^^ Tylko strasznie krótka i przez to kiepsko rozwinięta fabularnie :/

    OdpowiedzUsuń