czwartek, 29 maja 2014

Sacred (Plus) - oceny

     Kolejna gra mojego szalonego, giercowego dzieciństwa... nadal z miłą chęcią pogrywam, choć zdecydowanie zamiast kampanii wolę wejść na kilka chwil i poubijać bestie w poszukiwaniu części zestawów :) I pomyśleć, gra z 2004 roku, a wciąż daje tyle frajdy...

PLUSY:
  1. Rozległy świat - pojęcia nie mam, ile zajęłoby odkrycie całej mapy, ale na pewno byłoby to koło setki godzin xD Oczywiście grając na poziomie potworów równym poziomowi bohatera...
  2. Bohaterowie - w niewielu grach tamtych lat mogliśmy zagrać rasą inną niż ludzie. A tu proszę, elfy, aniołowie, wampiry, no i ludzie...
  3. Mapa, minimapa, kompas - czyli wszystko, czego wymaga dobry Action RPG, by grało się wygodnie i przyjemnie :P
  4. Rozgadana postać - nasz bohater nie gada bezsensownych pierdół, ale co ciekawe, informuje nas o sile potworów w danym regionie, o wykonaniu wszystkich misji w lokacji czy też braku odporności na dany żywioł :D Obecne gry powinny mieć podobne ficzery...
  5. Doba - pojawiają się pory dnia i nocy, szczególnie przydatne wampirzycy. Ponadto niektóre misje wymagają sprężenia się z ich wykonaniem w ciągu jednego pełnego dnia, bądź też do wyznaczonej pory.
  6. Ekwipunek - na bogato :D Tyle różnorodnego sprzętu jak na stare lata to naprawdę urwanie głowy, do tego przedmioty legendarne i zestawy, czy siodła dla koni.
  7. Runy - całkiem wygodny system przydzielania skilli naszej postaci. Runy, czy jak ja to nazywam blaszki, wypadają z potworów, skrzyń itp., pozwalając nam na taki rozwój umiejętności, jak nam się podoba, przy czym nie wybieramy ich kosztem innych. Jeżeli znajdziemy jakieś dla innych klas, zawsze można je wymienić u Mistrza :)
  8. Kombosy - i już nie będzie narzekania, że jest tylko 5 miejsc na umiejętności, a ja chcę używać jeszcze innych - wystarczy u wyżej wspomnianego Mistrza Sztuk Walki połączyć do czterech umiejętności i cieszyć się rozwałką ;)
  9. Lokacje i podziemia - cała masa wszelakiej maści i treści terenów. Naprawdę, każdy znajdzie region dla siebie i - jak na otwarty świat przystało - poexpi ile wlezie :P
  10. Konie - o otwartym świecie wspomniałam, ale warto byłoby tez nakreslić środek transportu, czyli właśnie konie :) Przydatne w walce i szybkie wierzchowce to strzał w dziesiątkę.
  11. Smoki - cóż, może super wymagającymi przeciwnikami nie są, ale sam fakt że występują w grze i dają piękne łupy jest wart odnotowania. Poza tym uwielbiam te gadziny ;)
MINUSY:
  1.  Zamknięte serwery - przed wyjściem drugiej odsłony tytułowej gry serwery Sacred zostały wyłączone :( A szkoda, bo naprawdę sympatycznie się grało z ludziskami...
  2. Prędkość - na wysokich obrotach konie tak popyrtalają, że ciężko trafić w wąską ścieżkę czy mostek xD Żaden to minus, ale próbując nawiać przed hordą rozbieganych magów zaczyna się to robić uciążliwe...
  3. Błędy - wiele ich nie ma, ale dla przykładu pod koniec kampanii, gdy nie otwiera się portal mający nas przenieść na początek drogi, można dostać białej gorączki...







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz