sobota, 21 czerwca 2014

The Mighty Quest for Epic Loot...

     ...eeeeer, or something like that :D Kurczę, ta gierka chodziła za mną już od kilku miesięcy i ani razu nie dałam jej szansy, choć tak pięknie się prezentowała. No tak, PvP niszczy ludzi psychicznie, zabija ich zdrową rywalizację i powoduje wkurze nerwowe na punkcie danego tytułu... ale ja nie o tym xD Ta giera po prostu wymiata! Grafika odzwierciedla poczucie humoru, jakie studio wlało w swoje dzieło, nie mówiąc już o systemie walki i wymiatalności :D Wypisz, wymaluj Dungeon Keeper i Diablo w jednym. Aż chce się grać.

     Hmm, no tak, sesja już w 50% ukończona (okazało się, że na kurorty jeszcze w ramach egzaminu trzeba projekt zrobić... walnie się go jutro na nocce >.<), a chęci na granie dotychczas nie było... ale Mighty Quest wciągnął nawet Nethey'a :D A to już coś!

"Wyrwijcie mnie ze snu, a nogi z dupy wam powyrywam..!" - jak powiedział, tak zrobił :P



Mocarne poczucie humoru made my day :)
 
 
Bo  łuk i kusza to jest to, co elfowie lubią najbardziej... :3 No i miecz u pasa, rzecz jasna :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz