sobota, 14 marca 2015

Freedom!

        Piątek trzynastego. Lubię piątki trzynastego, wcale nie są pechowe, a wręcz przeciwnie, jest to dosyć sympatyczna data :) Nie wiem skąd ten głupi bambus, że trzynastka to pechowa liczba, pewnie z jakiejś spisanej dawno temu pod wpływem zestarzałego rybnego wińska bibeloty >.< Mniejsza zresztą o ^^
        Udało mi się zamknąć pracę magisterska i oddać do sprawdzenia promotorowi. Pozostało mi teraz czekać tylko do wtorku, żeby dowiedzieć się co dalej - oby żadnych już zmian, błagam, niech on to zaakceptuje i puści do druku :< Jak mam coś pisać w tym cholernym MS Wordzie, to mnie szkarłatna krew zalewa, dostaję białej gorączki i ogarnia czarna rozpacz... Innymi słowy, chcę to już mieć z głowy i skupić się na poszukiwaniach pracy. A tu tyle czasu w stresie żyć, bo co dalej..? Gaaaaah >.< A do końca marca muszę mieć wszystko zdane w dziekanacie...
        Ponadto przechodzę trzeci tydzień choroby. Tym razem zaserwowano mi jakiś dziwny zatokowy katar, którego nie potrafię się wyzbyć, dusi mnie w nocy i w ogóle jest jakiś niedorobiony. Generalnie wszystko co serwowane jest na raty, jest niedorobione, ale to inna kwestia.
        Kolejny news, Perełka odzyskała zdrowie, siłę i dobre samopoczucie, ale chód paralityka i nieumiejętność wchodzenia na podwyższenia jej już zostanie :( A szkoda maleństwa, bo w porównaniu do Krówska to anioł, nie świnka >.< Co do Krówska, to zeżarła mi kable z głośników. Nie wiem co ją nagle wzięło na wżeranie wszystkiego co się da, wcześniej taka nie była, ewentualnie skubnęła coś na smak, ale nigdy nie gryzła jak opętana. A teraz szykuje się wymiana głośniczków, kolejny nieplanowany wydatek bezrobotnego <zdechła na fotelu> O zgrozo, może i obecne mają osiem lat z kopką, ale żeby tak drastycznie zmuszać mnie do zmiany na nowe? Już wystarczająco mnie mangi uszczuplają finansowo,a  tu takie coś! Ależ ja się raduję, że w tym roku nie wychodzi żadna interesująca mnie gra - póki co! Chociaż pod tym względem odsapnę, bo książki to już wyłapuję w mega promocjach. Ostatnio kupiłam Starcraft II Punkt Krytyczny za całe 6 złotych! Nówka pachnąca drukarnią xD Nie na darmo mówią, że mam nader rozwinięty instynkt babskiej promocjowyszukiwaczki :P 
        Ponadto starzy już się z tatuażem oswoili. Znaczy ojciec nawet go nie widział, ale i tak co miał powiedzieć to powiedział, aczkolwiek musiałam się odgryźć. Starsza nawet zapytała, dlaczego to tak błyszczy i co to w ogóle jest xD Efekt kryminalistki już im chyba minął, to dobrze xD Pozostał jeszcze tylko efekt alkoholiczki (od stycznia nieruszona stoi u mnie pod biurkiem butelka z resztką Absolwenta xD). Kij z tym, że ta frajerska szmacica, która wgryzła mi się w rodzinę (moja miłość do bratowej, cudowna!) żłopie wińsko litrami dziennie, ale to ja jestem alkoholik - raptem wypiję kieliszek czerwonego słodkiego od okazji wieczorem, a rzadko pozwalam sobie poszaleć xD 
        Nethey ostatnio się śmiał, że ja to doprawdy jestem jakaś zdegenerowana i patologiczna xD Tatuaż sobie zrobiłam ("jak jakaś z więzienia" cytat mamusi) w kiciu, pod biurkiem flaszka stoi (patrz powyższe), w szafie w strzykawkach z igłami coś pływa (antybiotyk Perełki, weterynarz nam tak dała xD), biały proszek w saszetkach jest (probiotyk do antybiotyku, który Perełka gdyby mogła to litrami by pochłaniała xD), gram w złe gry komputerowe, które niszczą psychikę, słucham ciężkiej muzyki, hoduję świnie w domu i mam masę siana nie wiadomo skąd xDDD Obraz przykładnej, zorganizowanej dziewczyny/kobiety prowadzącej uporządkowany tryb życia... i wszystko ma swoje miejsce :D

8 komentarzy:

  1. Ooo cieszę się że świnka odzyskała zdrowie :) Heh a starszymi się nie przejmuj takie roczniki :D ja się nasłuchałem swojego czasu że golę się na łyso że kryminalista :D No i gratuluję ukończenia pracy i liczę że da ją już do druku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie, może siedzieliśmy w tym samym więzieniu? xD
      Nie-dziękuję, mam stresa do wtorku >.<

      Usuń
    2. Haha całkiem możliwe chociaż nie pamiętam :D może to winna już tak patologicznego umysłu gracza i łysolca że mam problemy z pamięcią :D Ja teraz się demoralizuję w Far Cry 4 zabijając wszystkich i wszystko xD

      Usuń
  2. Czyżby Czarna owca? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Łowca, owca... ważne, że czarna! To wiele, a właściwie wszystko wyjaśnia :D i hmm.. skądś to znam! Bo cóż.. w gry jak wiesz gram, mam kolczyka na twarzy! Szatan dosłownie mną omotał! Słucham ciężkiej muzyki, na parapecie stoi alkohol, a w szufladzie soki do shotów :D Cała szuflada leków niewiadomego pochodzenia! No i przymierzam się do tatuażu, a nawet dwóch, a co! :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrzcie, co z tą obecną młodzi... eeee... co z tymi obecnymi kobietami, w głowach się poprzewracało :D

      Usuń
    2. Ojciec Natanek by dostał szału i egzorcyzmy by robił gdyby nas poznał xD

      Usuń