wtorek, 17 lutego 2015

Magia... magic... magios... magister!

     Tia, kolejna bajeczka z serii mag i ster, czyli jak obronić magistra, który sam się obronić nie potrafi. Ja wiem, że tak biadolę w notach o nim, ale bynajmniej nie chwalę się z nim obcowaniem, albowiem trudno jest się chwalić czymś powszechnie dostępnym, naturalnym i łatwym w zdobyciu, posiadanym przez takie skończone debilki jak moja bratowa albo... albo skończę już wymieniać, bo jeszcze się nakręcę i co wtedy będzie..? ^^ Po prostu jestem typem osoby, która swoją mordęgę, stres, nerwy i inne takie musi wygadać, niekoniecznie z użyciem głośności i wyrazów produkowanych przez krtań, język, usta i... eeeee, zapędzam się >.< No, ale przynajmniej ta gorsza część sesji już za mną, zdana i należycie zaliczona na należyte oceny w należyty sposób. I wiecie co? Przejmuje mnie dziwny dreszcz na myśl, że o ile praca nie będzie tego wymagała, każdy weekend będę miała wolny o.O I nie będę musiała się już uczyć żadnych bzdur o.O I nikt mi nie będzie pieprzył o wolności, bo wolność dla mnie będzie oznaczała kres nauki xD A tak naprawdę to w wolność nie wierzę, podobnie jak boga. I przyjaźń. I miłość. I późno już. 
     Ech, jak ja już dawno głupawek i faz nie miałam... oj ludzie, życie to naprawdę niszcząca moc, jakiś Armageddon czy inny Ragnarok dla człowieka. A nie, czekaj... z czego to ja się ostatnio śmiałam jak opętana? Czekaj, czekaj, w jakiejś grze to było... hmm... no właśnie, nie pamiętam :< A nie dalej jak wczoraj...
     Świetny przykład na to, co nauka robi z ludźmi - ogłupia. Katt, podręcznikowy przykład poszukujący czterdziestu podręczników na poparcie swego podręcznika pisanego aktualnie na zwieńczenie nauki. Którego i tak nie wyda >.< Ale chyba to lepsze niż egzamin magistralny czy jakoś tak te magistrale szły, obejmujący całe dwa lata nauki... Źle ze mną. Byle do lipca. I byle się obronić. I byle przeżyć, żeby ta masakra nie poszła na marne xD

     Kiedy czas na to pozwala, znów gram w Inkwizycję... tak, wiem, miałam najpierw przejść poprzedniczki, aby ułożyć sobie śliczny świat, ale już po prostu nie mogę wytrzymać >.<

Poznajcie Patrick'a, fereldeńczyka o historii mrocznej jak same pomioty, pragnącego naprawić świat, zaczynając od siebie i swoich błędów. Nie ma to jak złowrogi wygląd oprószony mega idealistycznym charakterem - absolutnie nie w moim stylu :3
Niewiele dotychczas grałam, ale tyle jak na razie mogę pokazać ^^"

Odkąd odblokowałam wymagane mecze PvP, odechciało mi się testować HotS'a :/ Na 99% jestem pewna, że będzie to gra F2P oraz, niestety, P2W :< Już teraz ciężko obalić ekipę z kupionymi postaciami...


6 komentarzy:

  1. Powodzenia życzę z obroną :) Szczerze powiedziawszy to nie chciał bym wrócić do żadnej szkoły. Narzucanie swoich opinii przez nauczycieli, brak własnego zdania bo jak się miało to było się tym złym (przynajmniej w moim wypadku) Jak możesz mieć swoje zdanie i się kłócić ? :D Wole pracować niż się uczyć chociaż w pracy też muszę się czasem uczyć ale za to mam pieniądze a nie stopnie :D No i teraz te przeklęte prawo jazdy :/ jak ja nie cierpię nauki i oklepanych formułek . . .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo... chociaż na studiach to w większości chcą, żebyś miał swoje zdanie i opinie, ale szkoła to co innego... batalie z polonistką, bo inaczej interpretowałam wiersze albo tekst niż ona miała w tych swoich książkach xD Szkoda gadać, edukacja w Polsce leży >.< I wiesz co? Też bym nie chciała wrócić do tamtych czasów xD A jakby mi za naukę płacili, to bym się zastanowiła ;)
      Zdasz prawko, zdasz :)

      Usuń
  2. Heh obstawiam że gdybym w tym momencie wrócił do gimnazjum lub szkoły średniej to bym wyleciał z niej przed upływem tygodnia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podbijam zakład, że z obecna wiedzą przeszedłbyś na piątkach :P

      Usuń
  3. Haha mi się wydaje że z wiedzą może i tak ale z moim podejściem do własnej opinii i obrony jej oraz nie dawanie sobie wchodzić na głowę bym jednak wyleciał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz, mnie polonistka w technikum groziła repetowaniem :P Ale nie dostała żadnego materialnego powodu, żeby mnie ukipić :D

      To chyba ten wiek u rocznika '89 :P

      Usuń