sobota, 28 grudnia 2013

Zmogła mnie choroba...

     A tyle miałam napisać od czasu świąt :( Chciałam napisać co nieco o najnowszym kinowym Hobbicie, który był rewelacyjny! Nie mam sił...
     Chciałam tyle nabazgrać o całokształcie świąt. Nie mam sił...
     Tyle wolnego czasu na przejście gier, ułożenie puzzli czy poczytanie książek. Nie mam cholera sił...
     Tyle osób życzyło mi zdrowia w święta, że musiałam się rozchorować. I to jeszcze tak beznadziejnie, że wszystko mnie boli, gardło wypala mi na wylot a nos odpada od ciężaru paskudztwa go zatykającego >.< No nic, zostałam zarażona, a jedyne co mi pozostaje, to pomarudzić, że Sylwestra spędzę obolała i zasmarkana. A do tego w poniedziałek mam ważne wydarzenie, od którego zależeć może moja przyszłość i nawet nie mam jak się pouczyć, bo rozkojarzenie nie odstępuje mnie na krok :<
     Baaaardzo pozytywna nota, nie ma co...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz