Wczoraj udało mi się zrobić zdjęcie Chico, który (która?) wybrał się na małe polowanko nie zważając na porę dnia ^^ Niestety, z sesji nici, bowiem jak tylko spostrzegł, że jest namierzany, to ze świerszczem w gębie zgrabnie pomknął do swojej kryjówki za lampkową doniczką >.< No cóż, przynajmniej udało mi się chociaż uchwycić go w tej relaksującej sytuacji ;)
Doprawdy, niekiedy jego zachowania podczas polowania przekraczają wszelkie normy dobrego smaku xD Szczególnie w momentach, kiedy niezbyt delikatnie dobija nieco przerośnięte świerszcze uderzaniem w korek na ścianie ^^"
A to ci łowca :D ładniutki jest :) A co do sposobów dobijania to trochę barbarzyńca ^^ no ale takie życie :)
OdpowiedzUsuńAno, ślicznota i dzicz z niego :D Co poradzić, jak żarcie z pyska ucieka co sił xD
Usuń