Mieszkanie rozkopane na całego. Gruz, ruina, sterczące kable, łyse ściany, dziury na wylot i nie wiadomo co jeszcze. Do tego na dokładkę piękne kwiatki, jakie odkrywamy z każdą zerwaną płytką, nowinki technologiczne po zdarciu tynku czy zjawiskowe wykończenia pod sztucznymi peerelowskimi boazeriami. W gruncie rzeczy doszliśmy do wniosku, że obecnie mieszkanie wygląda lepiej niż w dniu zakupu xD Myślę, że najgorsza i najbardziej brudząca część remontu powoli dobiega końca, a mianowicie zdzieranie tynku (nie wiem co to za kleje i farby na nim są...), rozbijanie płytek i zrywanie plastikowej boazerii. Znajomi elektrycy pięknie odnowili nam okablowanie (nie pytajcie co było przedtem, szkoda że nie sfotografowałam tego aluminiowego kłębowiska pająków w przedpokoju xD), które jakieś fachmajstry od siedmiu boleści poprowadzili jak leci na odwal. Teraz czekamy na hydraulika, który poprawi jakość rur w łazience - obecnie jest to zaiste oryginalny labirynt. Dziwi mnie, jak woda zdąża tak szybko dolecieć do kranu i się nie zgubić po drodze o.O A o dachówkach dla wyrównania ściany nie będę wspominać, bo to żenada tak samo jak ułożenie cegieł za kibelkiem... Dziś biorę aparat i zacznę dokumentować te cuda komunistycznej specjalizacji budowlano-wykończeniowej :D
W maju już myślę gniazdko zacznie wyglądać. Kafelkarz zmówiony, więc przynajmniej już będzie łazienka z prawdziwego zdarzenia xD Potem kuchnia, korytarz, sypialnia, salon i, eeeee, może podłoga i ściany w małym pokoiku ^^" Oby tylko odnowić wszystko i zamieszkać jak najszybciej się da, meble zawsze można dokupić ^^
A teraz w sumie wszystko wali się na głowę w tym samym czasie. Robotnicy, inspekcje, zakupy, jeżdżenie tam i z powrotem, bo coś trzeba sprawdzić, dobieranie wyposażenia, architekci, remont we własnym zakresie, wynoszenie gruzu, a na dokładkę rusza kolejny sezon w Diablo III, Final Fantasy XIII okazał się istnym pochłaniaczem czasu (sama kampania xD), a i poćwiczyć też trzeba, forma sama o siebie nie zadba. No cóż... czuję, że żyję :D Mogłaby tylko pogoda nieco się polepszyć, ale co tam... Kattowitz kupiła wyczesane gladiatorki = lata nie będzie xD Don't blame me..
Myśl o niezależnym od starych życiu na własną rękę niesamowicie mnie pobudza do działania :D
Wrzuć jak będziesz miała okazje te cuda budownictwa :D No niestety coś za coś ale myślę że warto jednak teraz mieć taki nawał prac a odwdzięczy to się w przyszłości jakością wykonania :) Ja oczywiście liczę na Was w DIII w tym sezonie ;) Powodzenia i dużo energii Wam życzę :)
OdpowiedzUsuńDachówek już nie wrzucę, chyba że Nethey albo jego brat to sfotografowali xD Labirynt jeszcze jest, ale kilka zdjęć może wrzucę xD
UsuńW DIII Nethey na razie jest na tak na nockę w piątek, co lepsze - starszyzna wyjeżdża w sobotę na tydzień, więc będzie zapewne więcej okazji do nockowania w grze xD
No i dziękujemy ^^
No i to ja rozumiem :) będziemy w kontakcie i zapraszamy Andziorke pełny skład by był. zrobię jeszcze chyba wpis o sezonie 6 za nim się zacznie ^^
OdpowiedzUsuń