piątek, 16 października 2015

R.I.P. HDD...

        Przez ponad trzy lata był z niego twardziel nie do zdarcia... na niecałe pół roku przed swoimi czwartymi urodzinami padł... i już nie powstał. Tak oto zakończyła się moja współpraca z dyskiem. Wszystko byłoby spoko, do przeżycia, gdyby nie jego zawartość, którą utraciłam prawdopodobnie bezpowrotnie :< Cała liczna biblioteka e-booków, kilkadziesiąt Giga muzyki, w trzy diabły zdjęć, które miałam w wolnej chwili przejrzeć i wrzucić na serwer, cała dokumentacja jaką sobie sporządziłam... no wszystko po prostu :/ A ewentualny koszt ich odzyskania waha się pomiędzy 800 - 1200zł... za taką kwotę kupię kilka nowych, lepszych podzespołów do obecnego kompa... Od poniedziałku walczę i szukam, jak tu go uruchomić, co z nim podziałać, może samej uda mi się coś odzyskać, może jakoś go się naprawi. Szkoda było zachodu, straciliśmy z Nethey'em tylko czas. Biedak (dysk, nie Nethey) w poniedziałek po pracy ni z tego ni z owego zaczął postukiwać w skrzyni, nie chciał załadować partycji w komputerze, a po resecie już nie uruchomił niczego...
        Na szczęście w Mass Effect 2 gram poprzez Origin, toteż save mam zapisany w Chmurze (chwała za nią jej twórcy!) i nie muszę się martwić o tworzenie nowego, identycznego z poprzednim Sheparda... Wiele innych ważnych dla mnie gier też nie straciło na tym wydarzeniu - Steam robi swoje, a MMO rządzą się swoimi prawami. Szkoda tylko, że muszę odtworzyć teraz wszystkie AddOn'y jakich używałam w WoW'ie.
        Nic to. Muszę wziąć sie do roboty i może uda mi sie przywrócić obecny dysk do stanu sprzed awarii poprzedniego. No i od teraz postanowienie: raz w miesiącu kopiowanie na dysk przenośny. Ewentualnie kopiowanie w momencie jakichś ważniejszych danych.


6 komentarzy:

  1. Hahaha jaki wpis :D Świeć Panie nad jego głowicą elektromagnetyczną [*] Dobre postanowienie przy nowym dysku masz :) A próbowałaś go podpiąć jako dysk dodatkowy zewnętrzny? Tylko specjalne przejściówki byś musiała mieć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam, ale jak w końcu będę mieć czas (znów ten czas... >.<) to chyba zastosuję się do Twojej podpowiedzi ^^"

      Usuń
    2. Mi to kiedyś dane uratowało z laptopa wyjąłem dysk i udało się tak dane zrzucić :) powodzenia

      Usuń
  2. Łączę się w bólu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ale mnie podsumowałeś xD A ie, czekaj... Tobie chodzi o TEN dysk :D

      Usuń