No, byle nie był to piec kaflowy! :P Junkers też nie, bo psują się dziady niemiłosiernie... ale wracając do meritum: po dwóch tysiącach i stu trzydziestu ośmiu godzinach gry w Diablo III wreszcie wypadł mi skarb owiany licznymi legendami, wręcz niespotykany i podważany w wielu dysputach jakoby wcale nie istniał... PIEC! Był tak słaby, że od razu potraktowałam go Kostką xD
Dzięki tej wspaniałości - jaką niewątpliwie jest Kostka Kanaiego - mogę spokojnie spacerować ze starożytnym legendarnym Messerschmidtem, odpowiednio ugnieżdżonym, i rewelacyjnie rozpruwać potworzyska aż huczy :D No i wygląd tez zachowałam dla potomnych ;)
Koleżanki mojej barbaszki aż wypruły sobie flaczki z zazdrości xD
No no no gratuluję, co nic nie mówiłaś jak graliśmy że PIEC Ci poleciał :D gdyby nie foto to bym nie uwierzył. To ja jeszcze 1000h żeby mi wypadł jak Ci poleciał przy ponad 2000 xD W tym piecu jest tylko dobry afiks nic więcej :)
OdpowiedzUsuńPoleciał nieco wcześniej, a ja do chwalipięt nie należę ;) Tak czy inaczej afiks jest :D
UsuńP.D. Necromunde spędza całe dnie w Diablo i jeszcze mu ani razu nie dropnęło ^^"
Wejdź na mojego bloga xD
Usuń