Tak, uwielbiam kupować gry na podstawie filmów i bajek, które pieruńsko mi się podobają xD Szkoda tylko, że zwykle leżą potem na półce i czekają na swoje 5 minut >.< Były już dalmatyńczyki, był Avatar, to pora na Ratatuj ze swoimi przeuroczymi szczurkami. E, no dobra, jest tylko JEDEN uroczy szczurek w całej grze, co nie zmienia faktu, że szczury są wspaniałe ;)
P.S. Gry nie udało mi się dokończyć, gdyż w ostatniej misji wyskakuje wstrętny bug. Ale o tym w odpowiednim podpunkcie.
PLUSY:
- Oprawa audiowizualna - gra, jak przystało na skierowaną dla młodszych graczy, ma śliczną grafikę i bardzo chwytliwą, przyjemną muzykę. Nie jest to oczywiście rewelacja na maksymalnym poziomie, ale nie razi w oczy i sprawia, że zabawa jest naprawdę dobra :)
- Szczurasy w fabule - uwielbiam te cudowne zwierzaki za ich inteligencję, charakterek i umiejętność przywiązywania się do opiekuna :) Jak tytuł wskazuje, wcielamy się w szczura Remy'ego, którego nietypowe umiejętności i zainteresowania kulinarne ciągle pakują w kłopoty. W grze odnajdziemy jeszcze wielu bohaterów znanych z bajki, w tym nieprzyjemnego Skinnera i ciamajdowatego Linguiniego oraz całą masę szczurowatych krewniaków. Zadanie jest proste: pomagaj swoim, unikaj ludzi. Ale czasem nie jest to tak łatwe, jakby wyglądało ;)
- Refleks, zręczność i logika - tytuły skierowane do młodszych odbiorców zawsze posiadają elementy mające na celu rozwijać, w przypadku Ratatuj, można nieźle poćwiczyć zdolność logicznego myślenia oraz zręczność, jakiej wymagają szczurze akrobacje.
- Dubbing - aktorzy podkładający głos w bajce pojawiają się także i w grze, co jest dobrym rozwiązaniem i bardzo silnie przypomina o filmowych bohaterach z ekranu. Poza tym wokalnie wypadają świetnie, są dopasowane do poszczególnych postaci i sytuacji. Innymi słowy, dubbing w tej grze jest iły dla ucha i bynajmniej nie przeszkadza.
- Remy - główny bohater został prześwietnie przedstawiony w komputerowej adaptacji. Wciąż tak samo sympatyczny, a jego sposób poruszania się jest zabawny: chybotanie się na krawędziach, komiczne ślizganie na plamach tłuszczu, grząźnięcie w wilgotnej mące czy szczurowe pocieranie nosa po bliskim spotkaniu z przeszkodami potrafi wywołać uśmiech :)
- Minigry - rewelacja dla tych, którzy czują niedosyt po przejściu kampanii oraz dzieciaków, które mogą konkurować w minigrach z innymi graczami bądź komputerem. Niestety nie mam za bardzo co napisać, ponieważ przez cholerne krewetki z ostatniej misji w ogóle odechciało mi się w nie grać...
- Jakość filmików - jak na dosyć porządną grafikę, scenki przerywnikowe wypadają bardzo słabo :/ Zaburza to trochę całokształt ale myślę, że odbiorcom do których skierowano ten tytuł nie będzie to za bardzo wadzić ^^
- Kamera - osobiście uważam to za porażkę w całej grze. Cholernie ciężko się przez nią steruje i wykonuje akrobacje, ponadto zacina się w kątach i gubi w nich naszego szczura. A misje ucieczkowe z widokiem od przodu to już w ogóle koszmar...
- Przypisanie klawiszy - chyba pięć czy sześć razy wychodziłam z gry żeby wejść w konfiguracje i zmienić przypisanie klawiszy... Domyślnie są one tak rozwalone po klawiaturze, że to po prostu jakiś idiota musiał ustawiać: rozrzucone daleko od siebie, bezsensownie przypisane, całkowicie nielogicznie :/
- Mega bug - ostatnia misja. Zbyt wiele do stracenia, żeby zaczynać całą grę od nowa. W internecie żadnego zapisu z gry, żeby móc przejść ten etap. Zero patcha naprawiającego błąd a reinstal nic nie daje, a tylko zżera czas :/ Jestem jedną z nielicznych, której krewetki nie wyskakują z garnków, jakkolwiek by to brzmiało, przez co nie mogę ich nakierować na pułapki na szczury, które mają docelowo rozwalić :/ Ten sam błąd miały ze dwie inne osoby jeszcze, ale nikt im nie udzielił pomocy. Stąd moje niezadowolenie, że musiałam zostawić grę napoczętą :/ Spróbuję może kiedyś pobrać jakiegoś torrenta i na swoim zapisie popróbować dalej...